czwartek, 12 września 2013

O emeryturę zatroszcz się sam

Całe zamieszanie związane z OFE musi nas, Polaków, w końcu czegoś nauczyć. Osobiście jestem zdecydowanym przeciwnikiem całkowitego przechodzenia do ZUS, nie mniej nie będę dziś o tym pisał.

Zamieszanie spowodowane przez rząd bardzo szybko było widoczne na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Indeksy runęły dość konkretnie w ciągu dwóch dni. Jednak spadek ten został szybko odrobiony. Czyżby więc inwestorzy uznali, że zmiany nie są jednak tak złe jak się spodziewali? Czy też pojawili się nowi inwestorzy kupujący "w dołku"? Nie ważne.

Ważne jest to, że to zamieszanie powinno nas nauczyć czegoś ważnego: o emeryturę powinniśmy zadbać samodzielnie, oszczędzając i inwestując pieniądze. Jeśli otrzymamy pieniądze z I i II filara, to będą one raczej niewielkie. Osobiście mam jeszcze tak dużo lat pracy przed przejściem na emeryturę, że nawet niewielkie, comiesięczne oszczędności są w stanie wygenerować mi całkiem solidne dochody w przyszłości.

Proponuję, by robić to w kilku wariantach, jeśli mamy na to środki finansowe:
1. IKE - wpłaty do 11 139 złotych w tym roku, szeroki wachlarz sposobów oszczędzania
2. IKZE - wpłaty do 4% ubiegłorocznego wynagrodzenia brutto (1200 zł rocznie jeśli zarabiamy 2500 zł brutto)
3. Oszczędności w banku - tu sugeruję założenie konta oszczędnościowego i ustawienie niewielkiego zlecenia stałego, na przykład w kwocie 10 czy 15 złotych tygodniowo lub 50 złotych miesięcznie.
4. Oszczędności w funduszach inwestycyjnych - zazwyczaj wystarczy nam 100 zł miesięcznie by oszczędzać systematycznie, na przykład za pomocą Supermarketu Funduszy Inwestycyjnych w mBanku
5. EKO - Emerytalne Konto Oszczędnościowe, które być może zostanie wprowadzone, mogłoby dopełnić sposobów oszczędzania.

Wiem, że za chwilę pojawią się głosy negatywne i to pewnie w wielu aspektach. Ale jeśli ktoś napisze, że zarabia 1000 zł i nie ma z czego oszczędzać, to niech zacznie od oszczędzania 10 zł miesięcznie. Efekty będą widoczne, być może niezbyt szybko, ale będą widoczne.

Pamiętajcie, to od Was zależeć będą Wasze emerytury!