niedziela, 24 czerwca 2012

Dodatkowe 899,61zł w ciągu miesiąca? Żaden problem!

Nieco ponad miesiąc temu miałem okazję napisać wam moje pierwsze przeżycia związane z zarabianiem pieniędzy przez serwis Textmarket. W ciągu miesiąca zarobiłem około 340 złotych, jednak w drugim miesiącu wynik ten znacząco wzrósł. W ciągu kolejnego miesiąca zarobiłem aż 899,61zł! Oczywiście jest to kwota przed opodatkowaniem, jednak biorąc pod uwagę, że są to zarobki dodatkowe wydaje mi się, że kwota jest całkiem przyjemna.


Od początku mojej współpracy z tym serwisem zamieściłem tam około 220 artykułów z czego sprzedanych zostało 102. Dało to łączny przychód w ciągu nieco ponad dwóch miesięcy (do dnia dzisiejszego) na poziomie około 750zł. Pozostała kwota to wynagrodzenie za zrealizowane przeze mnie artykuły - szczególnie dobry wynik notowałem około 4-5 tygodni temu kiedy udało mi się pozyskać kilka bardzo ciekawych zleceń które dały dobrze zarobić. Jednocześnie udało mi się zamieścić dość sporo artykułów które szybko znalazły nabywców. Jednak od około dwóch tygodni zarówno z powodu większej ilości pracy jak i większej ochoty na lenistwo po niej zmniejszyłem ilość zamieszczanych w serwisie artykułów. Od razu zauważyłem spadek sprzedaży artykułów a przez to również i przychodów.



Jednocześnie chciałbym się pochwalić, że zarabianie przez pisanie przyniosło mi już kwotę ponad 1230zł - do tej kwoty chciałem dobrnąć z pierwszą wypłatą. Daje to po odliczeniu podatku VAT kwotę tysiąca złotych. Zleciłem więc pierwszą wypłatę z konta i wysłałem do firmy LeadBullet rachunek na kwotę tysiąca złotych. Właśnie taka kwota powinna do mnie wpłynąć w ciągu 14 dni i od tego muszę jeszcze odprowadzić podatek dochodowy. Firma nie przysyła PIT'a, więc to my sami musimy zająć się rozliczeniem podatku od tych dochodów. Z łatwością jednak widać, że zarabianie pieniędzy z tym serwisem wcale nie jest trudne i bardzo łatwo można dorobić kilkaset złotych miesięcznie. Myślę, że moim celem będzie zarabianie przez pisanie 500 złotych miesięcznie co da konkretny zarobek każdego miesiąca. Pozostaje mi jedynie czekać na przesłanie pieniędzy przez serwis - o czym mam nadzieję również poinformuję.

Jeśli więc ktoś jest zainteresowany zarobieniem kilku dodatkowych złotych - polecam zarejestrowanie się w serwisie. Muszę się pochwalić, że program partnerski pozwolił mi już zarobić całe pięćdziesiąt jeden groszy :) Tysiąc razy tyle i dochód pasywny z tego programu będzie super!


7 komentarzy:

  1. Nie rozumiem jednej podstawowej kwestii z tego systemu zarobków. Skoro jesteś vatowcem, to dlaczego wystawiasz im rachunek? Za swoją sprzedaż ty płacisz VAT i powinieneś wystawiać faktury i sam ten podatek odprowadzać... Z drugiej strony jeśli jesteś nievatowcem, to wystawiasz rachunek na brutto, nie na netto. Sama kupiłam parę tekstów na texmarket (kto wie, może to był jeden z twoich?), ale nie byłam nigdy sprzedawcą tekstów - jednak nawet lektura tych skrawków informacji jakie są na stronie mówi mi "Zarobek z jednego artykułu o długości minimum 1000 znaków to 2,70zł brutto." Może trochę szczegółów jak oni to organizują od kogoś, kto u nich zarabia?

    OdpowiedzUsuń
  2. A może to był skrót myślowy i wysłałeś normalną fakturę na 1000zł netto? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Procedura jest taka, że jak mam zarobione 1230zł to wysyłam rachunek (jako osoba fizyczna) na 1000zł i z tego tysiaka sam się rozliczam z Urzędem Skarbowym. Chodzi o to, że jeśli ktoś prowadziłby firmę to musiałby odprowadzić VAT i podatek a osoba fizyczna nie - i tak chyba było na początku, jednak ten błąd (?) został poprawiony i teraz przedsiębiorca wystawia fakturę na 1000zł + 23% VAT i z tego się rozlicza z US a osoba fizyczna wysyła rachunek na 1000zł i z tego rozlicza się z US. Netto zarobię więc 1,9975zł za każde 1000 znaków (zakładając 50% koszty uzyskania przychodu). Można więc przyjąć, że piszący zarabia 2 zł na rękę a wydawcę kosztuje to 3,3zł (ale VAT może sobie odliczyć). Biorąc pod uwagę to, że w dobrym dniu można napisać 50 tysięcy znaków (jednak takich dni w miesiącu będzie bardzo mało) to dodatkowy zarobek może być niezły. W sumie 10 tysięcy znaków napisane każdego dnia to dodatkowe około 600 złotych miesięcznie.

      Usuń
  3. aha, czyli klasyczna umowa o dzieło u osoby która nie ma firmy. ufff, a już się zaczęłam bać czy coś ominęłam.
    ale z drugiej strony to i tak nie fair, chociaż rozumiem, że właściciel serwisu jest vatowcem i VAT, który osobiście w firmach usługowych uważam za czyste złodziejstwo aparatu państwowego, rozwala wszelkie wyliczenia opłacalności tego biznesu zarówno dla właściciela texmarket jak i dla piszących dla niego autorów tekstów.

    zaniepokoił mnie twój post, ponieważ w tym tygodniu postanowiłam przetestować drugą stronę, czyli sprzedawcy a więc nagle dziwny sposób rozliczania się przez nievatowców włączył wszelkie możliwe alarmy... wrzuciłam parę tekstów dla samego przetestowania ich na początku tygodnia i już ponad dwukrotnie przekroczyli czas na akceptację. nie ukrywam, że na razie zbieg okoliczności wręcz sam podsyła same negatywy :( , zobaczymy co z tego wyniknie w ostateczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No o ile VAT trzeba tu podliczyć to jeśli ktoś ma wielkie jaja i do tego solidnie ukryte to może próbować się nie rozliczać z US. Osobiście jednak wolę dokładnie wszystko rozliczyć żeby uniknąć konieczności wizyty u nich tak jak w tym roku (chociaż wszystko miło i szybko załatwione).

      Co do czasu akceptacji: raczej się nie martw. Za pierwszym razem czekałem ponad tydzień, teraz też zdarzają się opóźnienia. Wydaje mi się, że za ten projekt odpowiedzialna jest jedynie Pani Magda i nie ogarnia ona wszystkiego w sposób efektywny tak, jak byśmy tego chcieli. Myślę, że ze względu na niskie jednostkowe zarobki nie opłaca im się angażować na razie kolejnych osób i prawdopodobnie trzeba się uzbroić w trochę cierpliwości przy nawet najprostszych sprawach - jednak ze względu na właściciela myślę, że nie ma co się obawiać o wypłacalność.

      Usuń
    2. lol
      jak widzę VAT na tapecie spędza sen z powiek każdemu ;)

      nie wiem jak wam, ale mi komentarze sie tu rozjeżdżają albo chodzą nie tak (zawieszenie strony, brak strony, czyżby blogspot siadł? ;( )

      Usuń
  4. podsumowując negatywy, nadal jesteś stratny.
    nie wiem, czy wiesz, ale: jeśli cennik lub inne informacje podają dane ceny jako cenę brutto, jest to zawsze cena brutto uwzględniające zarówno pit i vat.
    ponieważ najwyraźniej nie jesteś vatowcem, rachunek do umowy o dzieło powinien opiewać na 1230 zł, nie na 1000zł.
    ale przeliczając co podałeś, nadal nie rozumiem skąd 1000zł brutto zamiast 1230? na podstawie czego textmarket zmienia ustaloną cenę o 23% czyi VAT w dól? możesz podać podstawę?

    1230/2,7=455,56
    455,56 artykułów, zaokrąglamy do całości by nie tworzyć niedomówień - tu nie płacą za kawałek tekstu, ale za pełne 1000znaków.
    456 po 2,7=1231,20
    2,70 stawka dla autora za 1000 znaków
    ok, od brutto mamy 1231,20 - podatek 111=1120,20
    od brutto 1000 mamy 1000-90=910 netto

    1120,20/456 stawki tj 2,4566
    910/465 stawki tj 1,9956
    Jak rozumiem bliższe jest równanie od 1000zł brutto, tylko czemu 1000 zamiast 1230? Jak wcześniej pisałam, rozumiem zasady - rozliczasz sie jak osoba nie prowadząca firmy, a więc podana cena powinna być 2,7 do umowy o dzieło a nie 2,70 minus VAT którego nie naliczasz nie będąc vatowcem?

    OdpowiedzUsuń