piątek, 18 maja 2012

Jak zarabiać dodatkowe 334,8zł miesięcznie?

Jakiś czas temu pisałem o tym, że nie lubię różnych dziwnych sposobów na zarabianie typu zakłady bukmacherskie czy klikanie w jakieś płatne reklamy. Jednak przedstawiłem wam jakiś czas temu w poście zarabianie przez pisanie serwis Textmarket.pl pozwalający na zarabianie pieniędzy za pośrednictwem internetu. Krótkie przypomnienie: pisząc teksty lub wykonując zlecenia na artykuły zarabiamy pieniądze - 2,70zł za każde pełne 1000 znaków. Wypadałoby w końcu podsumować to, jak działa ta strona internetowa i czy faktycznie można zarobić na niej pieniądze.

Konto na serwisie założyłem 9 kwietnia i tego dnia wrzuciłem do systemu pierwsze teksty. Niestety zostały one zaakceptowane dopiero po 7-8 dniach po moich dwóch mailach (bez odzewu) i telefonie do Pani Magdy która obiecała zająć się sprawą jeszcze tego samego dnia - i tak się faktycznie stało. Można więc przyjąć, że moja działalność w tym serwisie rozpoczęła się de facto około 16-17 kwietnia. Mija więc już miesiąc i należałoby podsumować to, co udało mi się zarobić w tym serwisie.

Jak pewnie wiecie, zarobki składają się z dwóch części: artykułów wystawianych na giełdzie tekstów oraz płatnych zleceń gdzie mamy narzucony z góry temat i jeśli zostaniemy wybrani to realizujemy takie zlecenie w określonym czasie za określoną stawkę. Poniżej screen z mojego konta:



No i teraz uwaga: na koncie widnieje kwota 314,55zł jednak zrealizowałem jeszcze jedno zlecenie które jeszcze nie zostało rozliczone - o wartości 13,50zł + 50% tej kwoty jako zabezpieczenie realizacji zlecenia. Łącznie zarobiłem więc 334,80zł w ciągu miesiąca. Na kwotę tą składają się tak jak napisałem powyżej teksty i zlecenia. W moim wypadku do dnia dzisiejszego zostało sprzedanych 20 tekstów (spośród 139 które wrzuciłem na giełdę). Teksty były bardzo różne i pod względem długości i pod względem tematyki. Sprzedały się teksty zarówno o kredytach, elektrowni wiatrowej jak i o Diablo III. Jestem zadowolony z tego wyniku - 14,39% sprzedanych tekstów to niezły wynik. Jeśli udałoby mi się mieć cały czas wrzucone na giełdę powiedzmy 1000 tekstów i sprzedawane byłoby z nich 10% to zakładając średnią długość tekstu na poziomie 2000 znaków dałoby to 540 złotych miesięcznie. Nieźle. Te 20 artykułów które sprzedałem to łącznie 43 tysiące znaków które dały przychód na poziomie 116,10zł. Jak zapewne już zdążyliście policzyć, pozostała kwota 218,7zł to kwota którą zarobiłem na zleceniach. Były to głównie małe zlecenia za kilkanaście - kilkadziesiąt złotych, było ich nie więcej niż dziesięć.

Muszę przyznać, że jestem zadowolony z tego wyniku. Na teksty wrzucone na giełdę nie przeznaczyłem mnóstwa czasu - chyba tylko jeden cały dzień wolny poświęciłem na zmianę na leżenie w łóżku i pisanie i leżenie w łóżku i oglądanie filmów. Pozostałe teksty pisane były spontanicznie w wolnych chwilach. Ostatnio jednak lepiej mi się pisze teksty na zlecenie niż na giełdę - pewnie dlatego, że od razu widać przyrost pieniędzy na koncie. Zarabianie przez pisanie jest więc realne.

Jeśli chodzi o wypłatę środków z konta - wymaga to przesłania rachunku i oczekiwania 14 dni. Na razie nie planuję w ciągu najbliższych kilku dni wypłaty tych pieniędzy. Moim założeniem jest zarabianie z tego źródła dodatkowo 500zł miesięcznie co da mi dodatkowo kilkanaście procent dochodu miesięcznego. Wydaje mi się to bardzo realne uwzględniając dotychczasowe wyniki. Wystarczyłoby w sumie wykonać 1-2 duże zlecenia za kilkaset złotych i wszystko byłoby zgodnie z planem. Widziałem jednego dnia zlecenia na giełdzie w sumie za ponad tysiąc złotych - o kulturystyce, lokatach i kontach i suplementach diety. Można więc znaleźć bardzo różne tematy i bardzo różne kwoty zleceń - od kilkunastu do kilkuset złotych. W mojej ocenie Textmarket.pl jest bardzo ciekawym sposobem na zarobienie dodatkowych pieniędzy i warto z tej możliwości skorzystać - zwłaszcza, że idealnie wpisuje się w ideę pracy zdalnej i geoarbitrażu. Niezależnie od tego gdzie jesteśmy możemy pisać teksty i wykonywać zlecenia.


2 komentarze:

  1. A pieniądze pewnie wcale nie zostaną wypłacone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, łatwiej jest oskarżać i kreślić czarne scenariusze, prawda? Wystarczyłoby, żebyś zajrzał do mojego innego posta http://www.geoarbitraz.pl/2012/07/wypata-z-textmarket-i-podsumowanie.html w którym zamieszczony jest screen z wypłaty z Textmarket na 1000zł. Szkoda, że nie chciało Ci się spędzić dodatkowych kilku minut nad sprawdzeniem tematu a od razu przyjąłeś takie nastawienie do tego tematu.

      Usuń