sobota, 5 maja 2012

Niezależnośc finansowa z bloga?

Szybki rozwój internetu sprawia, że coraz więcej osób przenosi coraz większą część swojego życia właśnie do internetu. Zarówno firmy jak i osoby prywatne starają się wycisnąć z sieci tyle pieniędzy, ile się tylko da. Warto więc zastanowić się, czy faktycznie możemy zarobić na blogach tyle, by utrzymać się w faktycznym życiu.

Źródło: www.praca-w-domu.org
Najbardziej popularnym w Polsce człowiekiem zarabiającym pieniądze na blogach jest Krzysztof Lis z serwisu zarabianie-na-blogach.pl. Ma on kilka serwisów i jak wynika z ostatnich danych - przy około 120 000 unikalnych użytkowników miesięcznie zarabia około 2500zł poświęcając na to kilka godzin tygodniowo. Nieźle. Ale jednocześnie i nieciekawie. Na tysiąc unikalnych użytkowników wychodzi więc około 20 złotych zarobków miesięcznie. Czy to wysoka stawka? I tak i nie. Na pewno wyższa niż na tym blogu, ale też nie jest to kwota strasznie duża. Swoją stroną ten blog nie jest raczej nastawiony na maksymalne zyski a na przekazywanie informacji. Jeśli przeciętny użytkownik odwiedzi w ciągu miesiąca stronę 5 razy to zarobki wynoszą około 4 złotych za tysiąc odsłon. Wynik jest więc w mojej ocenie przeciętny, ale nie ma co liczyć na wzrost zysków w nieskończoność. O ile w szczególe łatwo wycisnąć więcej z każdego tysiąca odsłon, to im więcej użytkowników tym trudniejsze staje się maksymalizowanie zysków jednostkowych. Efektywniejsze jest wtedy celowanie do większej grupy użytkowników - jest to po prostu łatwiejsze. A przy zarobkach 2500zł miesięcznie z sieci + działalność gospodarcza + czasem nawet etat - daje to całkiem niezłe efekty finansowe.

Chociaż teraz będę teoretyzował, to zrobię to z punktu widzenia ekonomisty. Jeśli chcemy zarabiać na blogach to w mojej ocenie powinniśmy stworzyć powiedzmy 3 blogi z których zarabia kilkaset złotych miesięcznie. Bardzo trudne, mozolne i czasochłonne będzie zbudowanie bloga który zarabia kilka tysięcy złotych miesięcznie, łatwiejsze powinno być zbudowanie kilku blogów w kilku niszach zarabiających 200-400 zł każdy. Proces ten oczywiście nie jest natychmiastowy i trzeba włożyć sporo pracy i wysiłku w to, by osiągnąć swój cel w ten sposób określony. Całe szczęście mało kto skupia się tylko na tym, by zarabiać na blogach - większość osób ma jednak jakieś inne dochody. Blog może stać się jednak dodatkowym, miłym, comiesięcznym dodatkiem do pensji. W końcu nawet 100 czy 200 złotych miesięcznie może spowodować większą chęć do pracy nad własną stroną internetową.

No i na koniec jeszcze kilka informacji, które w mojej ocenie wydają się istotne i na co należy zwrócić uwagę:
- dywersyfikacja przychodów
- własna domena, najlepiej z końcówką .pl
- współpracuj tylko z tymi z programami partnerskimi które faktycznie są powiązane w jakiś sposób z tematyką Twojego bloga
- nie licz na to, że będziesz zarabiać kilkaset złotych miesięcznie po 3 czy 6 miesiącach - takie cuda zdarzają się bardzo rzadko
- pracuj systematycznie nad swoją stroną

Niezależność finansowa z bloga jest więc mało prawdopodobna, jednak nie niemożliwa do zrealizowania. Widziałem już w sieci kilka osób zarabiających powyżej 1500 zł miesięcznie przy małych nakładach pracy na swoich stronach i blogach. Także do dzieła i powodzenia!

1 komentarz:

  1. 6 miesięcy, myślę że po tylu zaczyna się dopiero zarabiać na własne utrzymanie strony...

    OdpowiedzUsuń