poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Hotel Izgrev

Czasem zdarza się tak, że podczas podróży trafiamy w miejsce gdzie od dawna nikogo nie było. Albo nie było w takim celu, w jakim dane miejsce zostało na przykład zbudowane. Ostatnio bardzo modne staje się wchodzenie do opuszczonych budynków i podziwianie tego, co kiedyś było normalnie używane a dziś stoi nieużywane. Będąc w Macedonii dwa razy za każdym razem miałem okazję odwiedzić opuszczony hotel Izgrev w pobliżu Strugi.

Hotel ten jest położony nad brzegiem jeziora Ochrydzkiego. To to samo jezioro nad którym leżą właśnie Struga i Ochryd. Znad brzegu jeziora hotel ten wygląda tak:



Nie wygląda on imponująco na tym zdjęciu, prawda? Ale co innego zaczynamy odczuwać gdy wejdziemy do środka. Hotel ten jest na prawdę wielki. Za każdym razem chodziliśmy po nim godzinę - dwie i właściwie nic nie zobaczyliśmy, wszystko przelatywaliśmy na szybko. Pierwszą rzeczą która rzuca się w oczy po wejściu do hotelu jest straszny bałagan. Wszędzie są porozrzucane fragmenty mebli, potłuczone szkło, śmieci. Wiele pomieszczeń wygląda tak:



W jednym pomieszczeniu udało znaleźć nam się jednak coś przyjemniejszego dla oka. Przynajmniej kilka lat temu. W jednym z pomieszczeń prawdopodobnie znajdowało się pomieszczenie obsługi w którym pracownicy mogli sobie odpocząć po ciężkich chwilach spędzonych na pracy w hotelu. Moment odpoczynku poświęcali na spojrzenie na ściany, gdzie znajdowały się w czasach świetności plakaty pięknych dziewczyn. Podczas naszej wizyty plakaty wyglądały tak:



Spacerując coraz wyżej, doszliśmy w końcu do jednego z pięter, z którego widać jezioro Ochrydzkie. Nie trzeba było wychodzić na tarasy czy wyglądać przez okno. Już z klatki schodowej można było zobaczyć niesamowity widok:



Jeśli dobrze się przyjrzycie - zobaczycie, że właśnie z okolic pomostu robione było pierwsze zdjęcie pokazujące hotel. Swoją drogą sam pomost nie wygląda imponująco, ale również jest dość spory. Na jego środku prawdopodobnie istniał bar w którym można było zamówić drinki leżakując na pomoście. Wchodząc coraz wyżej mogliśmy podziwiać coraz piękniejsze obrazy. Na poniższym zdjęciu w oddali widać Strugę - w której przyszło nam nocować.



Ale patrząc bezpośrednio w stronę jeziora możemy zobaczyć coś jeszcze piękniejszego - całe jezioro w pełnej okazałości. W oddali szczyty gór, bliżej piękny błękit jeziora - które wydaje się wielkie jak morze. Nic dziwnego - ma 358 kilometrów kwadratowych i jest najstarszym jeziorem w Europie i najgłębszym na Bałkanach. Widok jest niesamowity i warty wdrapywania kilka pięter w górę:



Chociaż zdjęcia nie zobrazują wszystkiego to liczę na to, że może przynajmniej jedną osobę skłonią do odwiedzin tego miejsca. Hotel Izgrev jest niesamowitym miejscem. Więcej zdjęć na swoim blogu Exploring Balkans zamieścił Zenon. To właśnie dzięki jego przewodnictwu udało nam się trafić w to miejsce i zobaczyć ten niesamowity widok. Właściwie dzięki jego pomocy udało mi się poznać piękno Macedonii i przejazdem Albanii. To właśnie na jego blogu możecie znaleźć piękne zdjęcia Macedonii, do której mało kto z naszego kraju miał okazję pojechać.

4 komentarze:

  1. No to
    1. wprowadzić się
    2. wyremontować
    3. wynajmować

    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie można by tam się schować na kilka dni, jednak bez zakupu nieruchomości raczej jest to mocno ryzykowne rozwiązanie :) Lepiej rozbić namiot i czekać na wyjaśnienie spraw sądowych w sprawie tego Hotelu.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie widzę tam pięknych dziewczyn tylko wulgarne gołe baby... mogłeś sobie to darować

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszy mnie krytyczny komentarz - w końcu każdy z nas jest inny. Nie mniej zdjęcie to zostanie jako wizualizacja przemijania. Swoją drogą ta wulgarność (?) jest moim zdaniem nie większa niż przeciętne zdjęcie na ostatniej stronie jednej z gazet codziennych, dziwi mnie więc pod tym względem ta opinia. Nie mniej serdecznie pozdrawiam i zapraszam do zapoznania się z pozostałymi postami. Na chwilę obecną gwarantuję, że nie ma tam tak wyuzdanych zdjęć.

    OdpowiedzUsuń